- Co ty robisz ? - warknęłam na waderę. Ta posłała mi tylko spojrzenie które miało znaczyć ,,Boisz się ? ''.
Bez wahania zadrapałam jej policzek. Następnie naskoczyłam jej na grzbiet i zaczęłam gryźć po karku. Lała się krew. Wadera wyglądała na zadowoloną. Ja też. Chyba. Kiedy zamierzała się, aby na mnie skoczyć zrobiłam unik.
- To na prawdę sprawia ci satysfakcję ? - zapytałam...
< Shontaya ? Sorki cierpię na Wenus Brakus >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz